bakterie-symbiotyczne-jelito

Bakterie jelitowe. Nasze zdrowie zależy od tego czym je karmimy.

Myślicie, że wszystkie bakterie są złe i wywołują choroby? Nic bardziej mylnego. W naszych organizmach żyją miliony pożytecznych bakterii, bez których nie możliwe byłoby nasze funkcjonowanie. Tworzą one mikrobiom będący integralną częścią naszego ciała. Coraz więcej badań pokazuje jak bezcenne są dla nas te malutkie stworzenia. Są niewielkie, ale bardzo liczne- jest ich dużo więcej niż komórek budujących nasz organizm, a ich łączna masa przekracza 2 kg! Można powiedzieć, że człowiek żyje dla bakterii, a one żyją dla niego.

 

Na co wpływa flora bakteryjna?

Prawidłowy skład flory bakteryjnej zamieszkującej jelita reguluje pracę całego naszego organizmu. Odpowiada za produkcję witamin, pozwala utrzymać jelita w zdrowiu, determinuje naszą wagę oraz odpowiada za dobry nastrój. Można by tak wymieniać bez końca, gdyż wpływ mikrobiomu na zdrowie człowieka jest tak rozległy, że nawet sami naukowcy jeszcze do końca go nie rozszyfrowali i stanowi dla nich zagadkę. Wiadomo jednak, że skład naszej flory bakteryjnej kształtuje się już od narodzin i w zależności od trybu życia jaki prowadzimy oraz kilku innych mniej ważnych czynników ulega ciągłym wahaniom. Każdy człowiek ma swój charakterystyczny mikrobiom, podobnie jak linie papilarne na dłoniach. Czyż to nie piękne, że dzięki bakteriom, które w sobie nosimy jesteśmy wyjątkowi? 😉 W dużej mierze to od nas zależy , kto będzie żył w naszym organizmie i jak będzie nam służył a kluczowym czynnikiem, który za to odpowiada jest dieta.

 

Co jeść, żeby nie zagłodzić dobrych bakterii?

Jak już wcześniej wspomniałem, to w dużej mierze nasza dieta odpowiada za to, czy w naszym organizmie, a w szczególności w jelitach występuje harmonia bakteryjna. Związek ten jest niezaprzeczalny i potwierdzony przez wiele niezależnych ośrodków badawczych na całym świecie. Bakterie też potrzebują pożywienia. Czują się dobrze, gdy dostarczamy im pełnowartościowego, nieprzetworzonego pokarmu obfitującego w substancje odżywcze. Zauważcie, ze mają takie same preferencje jak człowiek 😉

 

Co należy jeść?

  • WARZYWA– najlepiej świeże i z własnej uprawy, które nie zawierają pestycydów. Nie należy oczywiście przesadzać i jeść tylko warzyw, gdyż nadmiar błonnika może zrobić więcej szkody niż pożytku naszemu mikrobiomowi. Warzywa powinny być ważną częścią codziennej diety i znajdować się w niej pod różnymi postaciami. Dostarczą one odpowiedniej ilości nietrawionych w żołądku węglowodanów w postaci błonnika pokarmowego, który nakarmi nasze dobre bakterie. Tak więc słuchajmy mam, które powtarzają że warzywa są zdrowe!;) Pamiętajmy jednak o umiarze.

 

  • OWOCE– słodkie i zdrowe. Jedzmy ich mniej niż warzyw, ale szczególnie w okresie letnim powinny codziennie gościć na naszym stole. Jako żywy, zdrowy pokarm dostarczają niezbędnych substancji do prawidłowego funkcjonowania organizmu oraz pożywienia dla dobrych bakterii.

 

  • TŁUSZCZE– masło klarowane, smalec(wyłącznie z dziczyzny lub zwierząt hodowanych
    ekologiczne), olej kokosowy, oliwa z oliwek, olej lniany. Dobry, zdrowy tłuszcz to podstawa zdrowego organizmu. Zachowanie równowagi pomiędzy tłuszczami omega-6 i omega-3 jest niezbędne, aby utrzymać prawidłowy skład flory bakteryjnej.

 

  • DZICZYZNA, JAJA, KRAJOWE RYBY ORAZ MIĘSO Z CHOWU EKOLOGICZNEGO– produkty te nie zawierają hormonów oraz antybiotyków niszczących pożyteczne bakterie. Mięso i jaja jadane kilka razy w tygodniu, w niewielkich porcjach są korzystne dla zdrowia i dostarczają niezbędnych składników pokarmowych. Szczególnie cenna jest dziczyzna.

 

  • ZIOŁA I PRZYPRAWY– naturalne zioła dodadzą naszym potrawom aromatu. Możemy także wykorzystywać ich liczne właściwości zdrowotne i cieszyć się przyjemnym zapachem herbatek ziołowych w zimowe wieczory. Nie należy ich jednak nadużywać, gdyż niektóre mają silne właściwości przeciwbakteryjne- niszczą zarówno złe jak i dobre bakterie.

 

  • PROBIOTYKI– kapusta, ogórki oraz inne kiszone warzywa, a także fermentowane produkty mleczne zawierają szczepy dobrych bakterii. Jedząc pokarmy probiotyczne, dostarczamy pożytecznych mikrobów naszemu organizmowi. Ograniczają one rozrost złych bakterii oraz innych szkodliwych mikroorganizmów i pomagają utrzymać równowagę mikrobiologiczną.

 

  • ROŚLINY STRĄCZKOWE– są zdrowe dla osób zdrowych. W zależności od tolerancji, ograniczyć lub wyeliminować  strączki muszą osoby  z chorobami autoimmunologicznymi oraz  układu pokarmowego. Dla pozostałych są bardzo dobrym źródłem białka i błonnika. Już ich niewielka dzienna porcja nie pozwoli zginąć naszym pożytecznym bakteriom.

 

  • PRAZBOŻA, PSEUDOZBOŻA, ZBOŻA– samopsza, płaskurka, gryka, amaratus(szarłat), ryż, owies, proso, soja. Powinny być jedzone z wielką ostrożnością u osób z problemami żołądkowo-jelitowymi. Pszenicą i żyto wykluczamy całkowicie. Prazboża oraz pseudozboża u osób zdrowych powinny być tylko dodatkiem i nie mogą stanowić podstawy diety. Spożywane w umiarkowanej ilości pozytywnie działają na mikrobiom człowieka. Zaleca się spożywanie form nieoczyszczonych, pamiętajmy jednak, że jeśli na śniadanie jedliśmy np. płatki owsiane lub sałatkę warzywną obfitujące w błonnik, to na obiad zaserwujmy mięso z warzywami i białym ryżem lub ziemniakami.. Gdy zamiast białego ryżu czy ziemniaków zjedlibyśmy np. kasze gryczaną lub ryż brązowy, mogłoby to się skończyć nadmiarem błonnika i podrażnieniem jelit, szczególnie u osób spożywających wcześniej przez wiele lat jedzenie przetworzone i dopiero zaczynających wprowadzanie zdrowych produktów.

 

Które pokarmy szkodzą bakteriom pożytecznym?

Mimo że współczesny człowiek je dużo za dużo, to głodzi swoje przyjazne bakterie jelitowe. Giną z braku pokarmu a ich miejsce zajmują szkodliwe mikroorganizmy. Jak to się dzieje? Jemy niezdrowe, bezwartościowe, przetworzone jedzenie, które życia na pewno nie nakarmi. Wymienione poniżej pokarmy doprowadzają do zmian składu mikrobiomu człowieka. Szczepy dobrych bakterii są wypierane przez ich szkodliwych pobratymców oraz mikroorganizmy, produkujące toksyczne dla człowieka substancje. W organizmie zaczynają pojawiać się stany zapalne oraz zaburzenia pracy jelit. W konsekwencji chorujemy na depresję, mamy zawały, udary oraz choroby autoimmunologiczne.

 

  • rafinowane oleje(słonecznikowy, rzepakowy kukurydziany itp.)
  • margaryny
  • pasteryzowane oraz homogenizowane produkty mleczne(nawet te fermentowane)
  • mięso z antybiotykami oraz hormonami, pochodzące z konwencjonalnych hodowli w zamkniętych pomieszczeniach
  • cukier rafinowany, syrop glukozowo-fruktozowy
  • nadmiar oczyszczonych produktów zbożowych(szczególnie pszenica i żyto, które nawet w formie pełnoziarnistej należy wyeliminować)